sobota, 2 listopada 2013

Winter Setup mode on!

Wyprzedzając innych kierowników i oszczędzając nerwów panom wulkanizatorom postanowiłem przyczynić się do zmniejszenia sezonowych kolejek w oczekiwaniu na przerzucenie opon czy kół na takie, które przy minusie na zegarze i ponownym zaskoczeniu przez zimę drogowców, pozwolą mi ujść z życiem w tej miejskiej dżungli. Czyli zmieniłem opony na zimowe.
Z tej też okazji doczekałem się nareszcie założenia kółek po renowacji. Powiem Wam szczerze, że miałem pewne obawy związane z kółkami i ich kolorem. O ile w firmie, która zajmowała się renowacją, zasugerowano mi ten kolor, to cały czas podchodziłem do niego z rezerwą. Kiedy odbierałem zrobione kółka to wyglądały one bardzo dobrze, kolorek był dokładnie taki jaki chciałem, ale gdzieś tam w głowie cały czas kłębiły mi się myśli, które z uporem maniaka twierdziły, że spieprzyłem sprawę bo trzeba było pomalować na srebrny. Nie byłem do końca pewien czy ten grafit podpasuje do koloru fury, czy profil opony nie jest za duży, czy 17'tka nie zgubi się w tym nadkolu.
Dzisiejsza wizyta w wulkanizacji rozwiała moje wątpliwości. Według mnie wyszło bardzo dobrze. Kolor felgi jest o kilka tonów inny niż opony, dlatego całość nie zlewa się w dziwną kulkę no i nie gubi się w nadkolu. Granice między nadkolem, felgą i oponą kontrastują ze sobą, a najbardziej bałem się właśnie tego, że mogą się zacierać i tworzyć wrażenie czarnej dziury w nadkolu. Nie widać nawet za bardzo srebrnych śrub, ani braku dekielków. Owszem, koło mogłoby być większe, a profil niższy - no ale są to kółka zimowe, a te z założenia muszą oprócz walorów estetycznych prezentować także walory funkcjonalne. Na kółka zarzuciłem opony KUMHO - zobaczymy jak sprawdzą się w sezonie. Na pewno naskrobię o nich kilka słów jak tylko sprawdzę ile są naprawdę warte. Krótkim podsumowaniem - jaram się nowym wyglądem. Ojciec powiedział, że dla niego to średnio, Młody za to powiedział, że fura optycznie się podniosła i wygląda prawie jak Kaszkaj, ale co oni tam wiedzą.


Kilka shotów:







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz